Od dnia wypadku minęły 3 lata. A ja dalej mam koszmary, nie radzę sobie z rzeczywistością, nie mogę się pogodzić z tym, co się stało. Zacznijmy od początku. Mieliśmy straszny wypadek Mnie i mojego męża łączyła pasja – miłość do motocykli. Dlatego na początku sierpnia…