Wypadek syna zdarzył w leniwy, gorący, sierpniowy dzień. To była wstrząsająca i tym bardziej kompletnie zaskakująca informacja. Sebastiana potrącił samochód!!! Ale skąd, co, dlaczego? Syn jechał na rowerze do swojego kolegi. Niestety nie dotarł na miejsce. Został potrącony przez wyprzedzający go samochód. Wina ewidentnie leżała…