5,5 letni Dawid potrącony przez samochód. Potrzebna pomoc!

5,5 letni Dawid potrącony przez samochód. Potrzebna pomoc!

Mój 5,5 letni synek miał wypadek. Potrącił go samochód terenowy. To było straszne. Terenówka uderzyła centralnie w Dawida. W tym miejscu jest ograniczenie prędkości do 40km/h, a jak dla mnie samochód jechał dużo, dużo szybciej! Karetka przyjechała po 20 minutach. Dawid stracił przytomność a jego serce zatrzymało się! Lekarze musieli go reanimować. Został szybko przewieziony do szpitala i wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej.

Na początku nie poznawał nikogo

Mój synek 3 dni spędził w śpiączce. Obudził się na czwarty dzień. Jego serce biło coraz wolniej – lekarze musieli znowu interweniować. Przez pierwsze dni po odzyskaniu przytomności Dawid nie poznawał nikogo. Dopiero przed wyjściem ze szpitala coraz więcej mówił i zaczął kojarzyć osoby. Na razie nie może chodzić, jest leżący.

Obrażenia mojego synka

Podaję w skrócie za wypisem ze szpitala, jakie obrażenia stwierdzili lekarze u Dawida: uraz wielonarządowy, stłuczenie mózgu, złamanie kości potylicznej, stłuczenie i krwiak śledziony, stłuczenie wątroby, złamanie obojczyka prawego, liczne złamania kości łonowej, złamanie kości kulszowej z przemieszczeniem, stan zapalny otrzewnej, złamanie w obrębie masy bocznej kości krzyżowej.

Czy Dawidek będzie jeszcze zdrowy?

Dużo tego prawda? Do tego dochodzi upośledzenie mowy po wypadku. Jednak lekarze twierdzą, że Dawidek ma szansę dojść do siebie i znowu być zdrowy! Czasem trudno jest mi w to uwierzyć. To chyba cud, że przeżył! Dwa razy go traciliśmy, tyle obrażeń…

Dawid przed wypadkiem

Dawid ma 1-roczną siostrę. Sam chodził do przedszkola. Teraz wymaga całodobowej opieki. Lekarze zalecili reżim łóżkowy. Cały czas śpi. Nie ma z nim kontaktu. Ciągle ma założony gips. Miednica jest pęknięta. Pomalutku ma się zrastać. Ma trudności w wypróżnianiu – są bardzo bolesne, ale lekarz mówi, że to minie.

Co dalej?

Po pierwszym szoku i wyjściu Dawidka ze szpitala, zaczęliśmy się dowiadywać i orientować – co dalej? Okazuje się, że najdroższa będzie rehabilitacja i obecnie trudno jest powiedzieć jak długo będzie trwać. Z podanych cen wynika, że każdy turnus rehabilitacyjny to kilkadziesiąt tysięcy złotych!

Pochodzimy z podkarpackiej wsi. Nie jesteśmy specjalnie majętną rodziną. Nie będziemy w stanie ponieść takich kosztów! Dlatego prosimy o pomoc. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji i nie wiem, czy uda się zebrać pieniądze na leczenie i rehabilitację mojego synka. Mam nadzieję, że tak!

Proszę o pomoc dla Dawidka

Bardzo proszę o pomoc Ciebie, dobrego człowieka, dzięki któremu mój syn będzie znowu mógł być zdrowy. Jest jeszcze mały, cały życie przed nim. Zbieramy na leki, środki higieniczne i pielęgnacyjne, leczenie, a przede wszystkim na rehabilitację. Pomożesz?

Marta, mama Dawidka

Jak możesz pomóc?

1. Wpłata na zbiórkę ogłoszoną na Zrzutka.pl

Specjalnie dla Dawida uruchomiliśmy zbiórkę na portalu Zrzutka:

https://zrzutka.pl/9ud3fk

Zachęcamy do udostępniania w/w zbiórki na Waszych profilach społecznościowych.

2. Poprzez wpłatę na konto Fundacji Auxilia

Darowiznę na rzecz Dawida prosimy przekazywać przelewem tradycyjnym na konto Fundacji Auxilia:

Santander Bank Polska S.A.
33 1090 2590 0000 0001 3604 2000

w tytule przelewu wpisując: Dla Dawida.

5,5 letni Dawid potrącony przez samochód. Potrzebna pomoc!
Ocena: 3.9/5
(głosy: 53)