Potrącona rowerzystka potrzebuje rehabilitacji

Potrącona rowerzystka potrzebuje rehabilitacji

Przedstawiamy sytuację Małgorzaty Dawidowicz, która – jadąc na rowerze – została potrącona przez samochód. Pani Małgorzata nigdy już nie wróci do pełnego zdrowia i wymaga stałej opieki osób trzecich. Dzięki rehabilitacji jej stan się poprawia. Jednak koszty miesięczne rehabilitacji są tak duże, że potrzebna jest pomoc finansowa, o którą bardzo gorąco prosimy.

Poniżej opis wypadku i obecnej sytuacji Pani Małgosi z punktu widzenia jej córki, która się nią obecnie opiekuje. Na samym dole dane do wpłat na konto Fundacji Auxilia.

O swojej mamie opowiada córka, Pani Katarzyna:

Pani Małgorzata przed wypadkiem drogowym z rodzinąMoja Mama prowadziła bardzo aktywny tryb życia, między innymi dlatego tamtego feralnego wrześniowego dnia pojechała do pracy rowerem. Nikt z naszej rodziny wówczas nie wiedział jeszcze, że to ostatni raz, kiedy mogliśmy porozmawiać i komunikować się z nią normalne, czyli w taki sposób, że była w pełni świadoma tego, co do niej mówimy i odpowiadała na nasze pytania. Z perspektywy zdrowego człowieka takie zachowanie to przecież nic wielkiego, bo z każdym da się jakoś porozmawiać. Jednak, jak się okazuje, pewne wydarzenia mogą zakłócić najbardziej oczywiste i wydawałoby się zwykłe elementy codziennego życia.

Co się stało?

Tragiczny wypadek zdarzył się w 2016r. Moją mamę, która jechała na rowerze, potrącił samochód osobowy. Autem kierowała kobieta, która przekroczyła prędkość, a do tego bez powodu zmieniła pas ruchu, potrącając przy tej okazji dwoje rowerzystów jadących z naprzeciwka. Niestety, w tym także moja mamę. Prowadząca samochód została uznana winną w prowadzonej później sprawie karnej, ale co z tego – zdrowia to mamie nie przywróci.

Sekundy decydują o całym życiu

Wypadek trwał sekundy, a spowodował drastyczne zmiany na wiele lat, jeśli nie na całe życie u mamy, jak i całej naszej rodziny.

Stan mamy po wypadku

Potrącenie przez samochód spowodowało bardzo poważne obrażenia ciała: urazy głowy i złamania kości czaszki, obrzęk mózgu, uraz klatki piersiowej, połamane żebra, złamany obojczyk, połamana prawa łopatka, złamane prawe ramię, wyrostek kolczasty i poprzeczny, uraz wątroby.

Okres po wypadku to było straszne, nie dochodziło do nas to, co się stało. Potem okazało się, że moja Mama już nigdy nie będzie sobą, ponieważ efekt wypadku i tych wszystkich obrażeń jest taki, że pozostaje w stanie wegetatywnym, nie mamy z nią takiego kontaktu jak kiedyś.

Rehabilitacja pozwala żyć

Rehabilitacja 3 razy dziennie po wypadku samochodowymTrwało miesiące, zanim Mama wyszła z kolejnego szpitala. Ale to nie był koniec, tylko początek naszej drogi, bo Mama – żeby żyć – musi być stale rehabilitowana. Mowa o różnych specjalnościach, bo rehabilitowana jest metodami Vojty, Bobath oraz PNF. Robi to kilku różnych rehabilitantów, którzy codziennie przychodzą wykonywać swoje zabiegi.

Dzięki rehabilitacji stan mamy poprawia się

Dzięki właściwej rehabilitacji moja Mama nie choruje, tzn. nie miała nigdy kataru czy kaszlu, ani zapalenia płuc.

Moja Mama po wypadku nie miała otwartych oczu, nie było mowy o tym, aby wydobyła z siebie odgłos, obecnie przez mruczenie pokazuje, że coś jest nie tak. Wodzi wzrokiem, a konkretnie daje wyraźnie znać o swoich wyborach, np. jak pokazuję jej dwa różne serki do jedzenia, wybiera wzrokiem jeden z nich.

Sama jest wstanie utrzymać głowę w pozycji siedzącej nawet około 2 minut. Palec u lewej dłoni czasem na zawołanie się prostuje, dla mnie najważniejszym postępem jest to, że kiedyś każdy pokarm był podawany przez PEG, a na tę chwile Mama spożywa około 80% pokarmu przez buzie, reszta jest podawana przez PEG (lekarstwa, nutridrinki oraz w zależności od predyspozycji dnia obiad).

Mimika twarzy wskazuje niechęć do czegoś, ból, nawet czasem radość. Ostatnio bardzo mnie zaskoczyło, że Mama podczas kąpieli wpatrywała się we mnie w taki sposób, że widziałam wyraźną reakcję. Naprawdę na mnie patrzyła! Mówiłam do niej (jak ja z nią rozmawiam, to od razu płaczę), po czym zauważyłam, że ona również uroniła łzy.

Te wszystkie reakcje mogą wydawać się drobiazgami, ale dla mnie i całej rodziny to przełom. Widzimy wyraźnie, że nie tyle utrzymujemy Mamę przy życiu, ale także poprawiamy jej stan! To wydawało się jeszcze do niedawna nierealne. To daje nadzieję…

Proszę o pomoc w uzyskaniu środków na rehabilitację

Robimy co możemy, oczywiście udaje się uzyskać pomoc lekarską z NFZ, ale bez prywatnej rehabilitacji Mama umrze. Koszty takiej rehabilitacji są ogromne, bo wynoszą prawie 12 000 zł miesięcznie. Dlatego organizuję tę zbiórkę i zwracam się z prośbą o pomoc. Proszę o wpłaty i datki, żeby Mama mogła żyć i być z nami…

Kim jest moja Mama?

Mama prowadziła bardzo aktywny tryb życia, jeździła na rowerze, na rolkach, biegała, Uwielbiała wycieczki i wędrówki po górach. Była wesołą i towarzyską osobą, a do tego miała bardzo bliski kontakt z rodziną – mowa nie tylko o najbliższych, ale także rodzeństwie, kuzynkach, ciotkach itd. Miała dobre stanowisko pracy, była Kierownikiem Zmiany w firmie zajmującej się produkcją systemów hamulcowych i zarabiała przyzwoite pieniądze. Po wypadku zostało to wszystko ucięte.

Wychowała mnie na rozsądną i jak mi się wydaje dobrą osobę, teraz chcę coś zrobić dla niej…

Katarzyna, córka Małgorzaty Dawidowicz

Jak możesz pomóc?

1. Wpłata na zbiórkę ogłoszoną na Siepomaga.pl

Specjalnie dla Pani Małgosi uruchomiliśmy zbiórkę na portalu Siepomaga:

https://www.siepomaga.pl/gosia-dawidowicz

Portal Siepomaga.pl bardzo dokładnie weryfikuje wiarygodność ogłaszanej zbiórki. Istnieje konieczność przesłania odpowiedniej dokumentacji potwierdzającej m.in. opisane obrażenia ciała podopiecznego, a także kosztorysu zawierającego konkretne pozycje, które składają się na całą kwotę zbiórki. Co stanowi dodatkowe potwierdzenie opisanej sytuacji naszej podopiecznej.

Zachęcamy do udostępniania w/w zbiórki na Waszych profilach społecznościowych.

2. Wpłata bezpośrednio na konto Fundacji Auxilia

Darowiznę na rzecz Pani Małgosi prosimy przekazywać przelewem tradycyjnym bezpośrednio na konto Fundacji Auxilia:

33 1090 2590 0000 0001 3604 2000

z dopiskiem: Dla Małgosi

Potrącona rowerzystka potrzebuje rehabilitacji
Ocena: 5/5
(głosy: 3)