Pobity i przejechany przez samochód chłopak walczy o zdrowie. Mama prosi o pomoc dla Alberta

Pobity i przejechany przez samochód chłopak walczy o zdrowie. Mama prosi o pomoc dla Alberta

Zdarzają się takie sytuacje w życiu człowieka, że kilka sekund powoduje zwrot o 180 stopni i decyduje o całkowitej zmianie – wydawałoby się w miarę zaplanowanej i przewidywalnej – przyszłości. Niestety, w opisywanej tutaj sytuacji okazała się to zmiana na gorsze. Poznaj historię młodego chłopaka, który został pobity, a następnie przejechany przez samochód. Pomóż Albertowi w odzyskiwaniu sił i poprawie stanu zdrowia.

Feralne zdarzenie na poznańskim rynku

Do tragicznego zdarzenia doszło 28 października 2017 roku. 20-letni wówczas Albert świętował na  poznańskim Starym Rynku swoje urodziny. To wtedy podszedł do niego obcy mężczyzna i uderzył w twarz. Chłopak upadł na jezdnię, jednak po chwili podniósł się. Mężczyzna zawrócił i zadał jeszcze jedno uderzenie, po którym Albert już nie wstał. Kilkanaście sekund później po leżącej na ulicy ofierze pobicia przejeżdża samochód, który… nie zatrzymuje się, żeby udzielić pomocy

Ta jedna chwila zmieniła całkowicie życie Alberta i jego rodziny. „Całe nasze życia wywróciło się do góry nogami. Byliśmy zwyczajną rodziną, ja z mężem chodziliśmy do pracy a dzieci do szkoły. Najważniejsze jednak, że Albert przeżył. To był cud. Gdyby nie szybka pomoc ludzi i lekarzy, nie miałby szans.” – o wypadku opowiada mama chłopaka, Ewelina Radomska.

Bardzo poważne obrażenia

Albert w wyniku tego nieszczęśliwego splotu wydarzeń – pobicia a następnie przejechania przez samochód – doznał bardzo poważnych obrażeń ciała. Lekarze w szpitalu wskazali na: uraz wielonarządowy – wiele złamań w obrębie czaszki (złamania kości skroniowej, czołowej, ciemieniowej), złamanie podstawy czaszki, uraz czaszkowo mózgowy, ponadto pęknięta śledziona, wątroba i stłuczenie płuc. Lekarze nie dawali mu szans, a jednak przez ponad 2 miesiące walczyli o jego życie. I go uratowali.

Jednak Albert i jego rodzice od tamtej pory muszą stale walczyć o każdy, nawet drobny postęp w powrocie do zdrowia, o uśmiech, spojrzenie, czy nawet przełykanie i samodzielne jedzenie. Ich syn nigdy już nie wróci do pełnej sprawności, ale rodzice nie poddają i od ponad 3 lat walczą o swojego dziecko.

Kim jest Albert?

Albert do czasu wypadku był bardzo aktywnym i wysportowanym chłopakiem. Miał swoje pasje i angażował się w nie bez reszty. Należał do drużyny piłkarskiej młodzieżowej Warty Poznań, a także jeździł na deskorolce i był w tym naprawdę dobry:

Albert był normalnym chłopakiem, który miał swoje marzenia, cele i przyjaciół i środowisko, w którym się obracał. Wypadek brutalnie zakończył jego karierę i marzenia o dalszych sukcesach sportowych.

Zaraz po wypadku chłopak praktycznie walczył o każdy oddech – który przez pierwsze tygodnie podtrzymywany był przez aparaturę. Do pierwszych znaczących sukcesów rehabilitacji należy właśnie możliwość samodzielnego oddychania oraz po prostu przełykania.

Albert stale potrzebuje rehabilitacji

Pobicie oraz wypadek Alberta Radomskiego były już wiele razy opisywane i pokazywane w mediach całej Polski.

„Jesteśmy ogromnie wdzięczni darczyńcom za wszystkie wpłaty na dotychczasowe zbiórki organizowane na rzecz mojego syna” – mówi mama Alberta, Pani Ewelina Radomska – „To niesamowite, a wręcz niezwykłe jak wielu często zupełnie obcych osób pomogło naszemu synowi. Ciągle jest jeszcze wielu bardzo dobrych osób w naszym kraju. Bardzo, ale to bardzo i całego serca za to dziękujemy. Jednak musimy ponowić nasze prośby i założyć nową zbiórkę. Wszystkie zebrane kwoty zostały przeznaczone na leczenie i rehabilitację Alberta. Jednak rehabilitacja jest niezbędna stale – każde przerwanie spotkań i sesji wiąże się z cofnięciem, często uzyskanych wielkim wysiłkiem, postępów. Miesięczne koszty fizjoterapii oscylują wokół 8 000 zł. Drogie są także specjalistyczne leki, które musi stosować Albert.” – o codziennych wydatkach opowiada Pani Ewelina. – „Dlatego bardzo prosimy o pomoc i wsparcie. Razem z mężem wciąż walczymy o Alberta i jego zdrowie. Każdy zmiana na lepsze, każdy ruch głowy, uśmiech czy wypowiedziane słowa to dla nas ogromny sukces i nadzieja na lepszą przyszłość. Dlatego prosimy, pomóż Albertowi. Zbieramy na leczenie i rehabilitację Alberta.”

Pomożesz?

Jak możesz pomóc?

Poprzez wpłatę na konto Fundacji Auxilia

Darowiznę na rzecz Alberta prosimy przekazywać przelewem tradycyjnym na konto Fundacji Auxilia:

Santander Bank Polska S.A.
33 1090 2590 0000 0001 3604 2000

w tytule przelewu wpisując: Dla Alberta.

Pobity i przejechany przez samochód chłopak walczy o zdrowie. Mama prosi o pomoc dla Alberta
Ocena: 5/5
(głosy: 1)