To był czarny poniedziałek dla naszej rodziny. Wiadomość dotarła do na nas niespodziewanie. Patryk miał wypadek! Mojemu młodszemu braciszkowi stało się coś złego. Ale co? Jak? Gdzie?
Co się stało?
Okazało się, na przejściu dla pieszych Patryka potrącił samochód. Na początku nie wiedzieliśmy, na ile wypadek był poważny. Jednak do szpitala zawiozła Patryka karetka, gdzie od razu trafił na stół operacyjny. Operacja uratowała mu życie.
Obrażenia okazały się bardzo poważne: mój brat ma złamany kręgosłup! Potrącenie przez samochód spowodowało uraz rdzenia kręgowego, złamanie trzonów Th6, Th7, Th8 kręgosłupa, uraz wielonarządowy, stłuczenie płuc, porażenie kończyn dolnych, złamane żebra.
3,5 miesiąca w szpitalu
Patryk jest najmłodszy spośród naszego rodzeństwa. Do wypadku doszło, kiedy miał 19 lat. To młody chłopak. Żadne z nas nie chciało pogodzić się z tą informacją. Złamanie kręgosłupa oznacza, że co? Że nasz młodszy braciszek nie będzie już nigdy chodzić??? Nie przyjęliśmy tej informacji do wiadomości.
Patryk w szpitalu przeleżał 3,5 miesiąca. Jak łatwo się domyślić ani dla niego, ani dla naszej rodziny nie był to łatwy okres. Na zmianę, ale stale ktoś z rodziny był u niego w szpitalu. W tym czasie Patryk przeżył załamanie – był bliski tego, żeby się poddać, ale nasza rodzinna nie pozwoliła na to. Byliśmy z nim, opiekowaliśmy i pocieszaliśmy – i nadal to robimy. Patryk zawsze był świetnym bratem, synem i wujkiem. Zawsze uczynny, uśmiechnięty, chętnie pomagał innym. Teraz sam potrzebuje pomocy…
Jak jest teraz?
Od wypadku minęło 7 miesięcy. Patryk obecnie porusza się na wózku inwalidzkim. Otrzymał wysoki stopień niepełnosprawności. Nie jest zdolny do wykonywania pracy i wymaga stałej opieki ze strony osób trzecich.
Patryk ma porażenie kończyn dolnych, cierpi także na tzw. spastyczność, która powoduje ból, cierpienie i kłopoty z wykonywaniem najbardziej podstawowych czynności.
Czy jest coś, co może pomóc Patrykowi?
W tej sytuacji bardzo pomaga stała, wręcz codzienna rehabilitacja. Wtedy Patryk lepiej funkcjonuje. Fizjoterapia i rehabilitacja zapobiegają powstawaniu przykurczów, zmniejszają ból, poszerzają zakres ruchu, a także zapobiegają postępowaniu i rozwojowi choroby. Bez zabiegów rehabilitacyjnych Patryk cofa się w swojej sprawności, a przede wszystkim znacznie gorzej się czuje, pojawia się ból i fizyczne cierpienie.
Prosimy o pomoc
Dlatego apelujemy i zwracamy się z prośbą o wsparcie Patryka w tej bardzo trudnej dla niego sytuacji. Zebrane pieniądze zostają przeznaczane na rehabilitację, leki oraz sprzęt ortopedyczny niezbędny do codziennego funkcjonowania.
Mój brat miał swoje plany, zamierzenia. Całe życie przed nim. Bardzo bym chciała, żeby mógł się jeszcze cieszyć dobrym zdrowiem, uśmiechać jak kiedyś, być samodzielnym. Nie będzie to łatwa droga, ale nie mamy zamiaru się poddawać.
Czy Patryk będzie jeszcze chodził?
Lekarze ze szpitala, w którym leżał Patryk nie dawali mu szans na to, że stanie jeszcze na własnych nogach. Mimo jasnej diagnozy lekarzy, nie chcemy pogodzić się z tym. Chcieliśmy skonsultować to z innymi specjalistami, ale panująca obecnie epidemia wszystko przewróciła do góry nogami. Nie ma teraz jak i gdzie tego zrobić.
Jedno jest pewne – potrzebna jest rehabilitacja!
Prosimy o wpłaty na rzecz Patryka.
Nawet najmniejsze kwoty dają mu szansę na lepszą przyszłość.
Bardzo dziękujemy za wszelką okazaną pomoc.
Monika, siostra Patryka
Jak możesz pomóc?
Poprzez wpłatę na konto Fundacji Auxilia
Darowiznę na rzecz Patryka prosimy przekazywać przelewem tradycyjnym na konto Fundacji Auxilia:
Santander Bank Polska S.A.
33 1090 2590 0000 0001 3604 2000
w tytule przelewu wpisując: Dla Patryk Paczesny.