Arek po ciężkim wypadku potrzebuję dalszego leczenia i konieczna jest rehabilitacji. Każda wpłata jest cenna, wesprzyj Arka w tym trudnym etapie!

Arek po ciężkim wypadku potrzebuję dalszego leczenia i konieczna jest rehabilitacji. Każda wpłata jest cenna, wesprzyj Arka w tym trudnym etapie!
Zdzisław po ciężkim wypadku potrzebuję dalszego leczenia i rehabilitacji, aby móc wrócić do zdrowia. Każda wpłata jest cenna i przyczyni się do poprawy jakości życia Zdzisława!
Piotr wraz z ojcem podróżowali do Torunia, kiedy rutynowa jazda zmieniła się w tragiczne zdarzenie. Auto, które jechało za nimi, nagle uderzyło w tył ich pojazdu, powodując bardzo groźny wypadek. Zgodnie z notatką policyjną „kierująca samochodem […] nie zachowała bezpiecznej odległości”. Samochód prowadził ojciec, ale…
Nadal nie dochodzi do mnie jak w strasznej sytuacji, znaleźli się moi synowie tamtego dnia. Wszystko wydarzyło się zupełnie niespodziewanie. Pojechali we dwójkę samochodem w odwiedziny do babci. Nagle jadąca przed nimi ciężarówka zmieniła pas ruchu w taki sposób, że ciągnik pojazdu znajdował się już…
Znajdowałem się w samochodzie i jechałem jako pasażer, kiedy nagle doszło do zderzenia z jadącym z naprzeciwka innym autem. Początkowy huk, tarcie o asfalt, a następnie zderzenie – to wszystko zdarzyło się w ułamku sekundy. Pomóż Mirkowi! Pamiętam straszny ból Niewiele pamiętam z samego zdarzenia.…
Z pozoru zwykły wrześniowy dzień dla pani Ani okazał się początkiem traumy. Została potrącona przez samochód na przejściu dla pieszych w miejscowości Wyrzysk. Wracała do domu z pracy. Do wypadku doszło, gdy prawie już schodziła z pasów. Ania doznała tak poważnych obrażeń ciała, że proces…
Moja córka, Ewa podczas wakacji dorabiała sobie do studiów i pracowała jako kelnerka w okolicach Giżycka. Pewnego deszczowego sierpniowego dnia, jadąc do pracy miała wypadek samochodowy. Tak zaczyna się nasza historia oraz walka o życie i zdrowie Ewy. Pomóż Ewie! Wiadomość o wypadku Od tamtych…
Prawie codziennie chodzę po zakupy. Przestrzegam przepisów drogowych i nie przebiegam przez ulicę na wariata, bo gdzieś się spieszę. Zresztą to już nie ten wiek, żeby pędzić gdzieś nie wiadomo gdzie i po co. Tego dnia jak już setki razy szłam po zakupy spożywcze. Schodząc…
13-ka okazała się bardzo pechowa dla mojego brata i całej naszej rodziny. Mój brat Zbyszek, 13 lutego miał wypadek. Nie było w tym żadnej jego winy. Po prostu jechał busem, w którym zapłacił za bilet. Zbyszek pracował w Holandii, a do wypadku doszło na niemieckiej…
Z dnia na dzień, a właściwie to z chwili na chwilę, cały świat zwalił się na głowę mnie i mojej rodzinie. To był piękny, słoneczny, czerwcowy dzień i nic nie zapowiadało tragedii, która się wtedy wydarzyła. Z informacją o wypadku zadzwonił kolega mojego syna. Od…